Ten zagracony pokoik znajdujący się zaraz obok wejścia do zamku był świadkiem wielu dziwacznych scen. To tu po kryjomu spotykają się zakazani kochankowie, to tu ukrywają się prześladowani przez Ślizgonów Puchoni i to tu znajdują schronienie osoby, które chciałyby pobyć same. Rzadko kiedy bowiem ktokolwiek tu zagląda. Woźny chyba zupełnie zapomniał o tym pomieszczeniu, teraz wszystko przechowuje w skrytce koło biblioteki. Stoi tu jedynie parę regałów, na których znajduje się wiele dziwnych przedmiotów czyszczących, a w rogu stoją zakurzone i zapomniane stare miotły. Naprzeciwko drzwi można zobaczyć dwa podniszczone krzesła i mały stoliczek.