Pokój, który zamieszkiwały czarodziejki płci żeńskiej z domu Slytherin różnił się o wiele bardziej od innych pomieszczeń. Nie było on zbyt ciasny, lecz także za duży - wystarczająca przestrzeń, aby swobodnie mogło poruszać się w nim kilka dziewcząt. W tym pokoju panował kolor zielony i srebrny. Brak okien, to też nie było miejsca na zasłony. Pod czterema ścianami ustawiono duże łoża, które (jak na warunki szkolne) wydawały się bardzo mięciutkie i wygodne. Na jednych ułożono masę wielkich poduszek, a obok gdzie znajdowały się szafki ustawione były jakieś przybory uczniów, które chcieli mieć pod ręką. Zza łóżek spływał przeźroczysty materiał, co dodawało im więcej królewskiego uroku. Dziewczęta mogły poczuć się tam jak księżniczki i zapewne z tego korzystały. Środek podłogi zaszczycał swoją obecnością spory dywan z wyszytym wężem. Na każdym jego końcu ustawiono spore ciemne kufry, które - jak widać - wiele czasu służyły uczniom.
Wiele czarodziejów wchodziło do tego pokoju z przyjemnością i nie mieli do niego żadnych zastrzeżeń - korzystając z jego przytulnego wnętrza.