- Kod:
-
[center][img][/img][/center]
Wejście do Ministerstwa Magii, dla interesantów, znajdowało się w jednej ze zniszczonych budek telefonicznych stojącej tuż obok wielkiego kontenera na śmieci w jakiejś bocznej, rzadko uczęszczanej uliczce. [b]Mężczyzna/ kobieta[/b] o [b](przymiotnik określający włosy)[/b] włosach i [b](kolor)[/b] oczach, wyglądający/a na nie więcej niż [b](liczba określająca wiek, w którym pierwszy raz postać odwiedziła ministerstwo)[/b] lat, [b](czasownik)[/b] na widok śmietnika, po czym podszedł/podeszła do telefonu. Chwycił/a za słuchawkę wykręcając przy tym numer 62442. Wewnątrz budki rozległ się chłodny, kobiecy głos.
- Witamy w Ministerstwie Magii. Proszę podać imię, nazwisko i sprawę.
- [b](imię i nazwisko)[/b]. Zostałem/łam wezwany/na na przesłuchanie.
- Dziękuję. Interesancie proszę wziąć plakietkę i przypiąć ją sobie na piersi. - [b](imię)[/b] wystawił/a po nią rękę rzucając okiem na informację. Przypiął/ęła ją sobie do ubrania. Kobiecy głos odezwał się ponownie.
- Szanowny interesancie, przypominamy o konieczności poddania się kontroli osobistej i okazania różdżki do rejestracji przy stanowisku ochrony, które mieści się w końcu atrium. - budka zaczęła powoli zjeżdżać w dół, a gdy wreszcie się zatrzymała, drzwi otworzyły się i usłyszał/a kolejne słowa.
- Ministerstwo Magii życzy Pani/Panu miłego dnia.
Od razu ruszył/a w kierunku biurka po lewej stronie, nad którym wisiała tabliczka z napisem "Ochrona".
- Proszę tu podejść. - odezwał się czarodziej siedzący po drugiej stronie stolika. - Różdżka. - wycedził beznamiętnym głosem. [b](Imię)[/b] podał/a mu ją [b](przymiotnik określający to, jak chętnie postać oddała różdżkę)[/b].
- [b](Różdżka, rdzeń, długość, drewno. Uzupełniane przez administrację)[/b], używana [b](liczba określająca długość korzystania z różdżki)[/b]. Tak?
- Tak, tak... - rzucił/a pospiesznie odbierając swą różdżkę i ruszył/a w kierunku jednej z sal rozpraw. Był/a [b](stan w jakim znajdowała się postać)[/b]. Od razu został/a wprowadzony/a do dużego, okrągłego pomieszczenia otoczonego zewsząd rzędami ławek. Większość z nich była [b](pusta/pełna)[/b]. Z wymalowanym na twarzy [b](rzeczownik określający stan w jakim znajdowała się postać)[/b] skierował/a się do krzesła na środku sali i usiadł/a na nim.
- Imię i nazwisko. - rozległ się głos sędziego, który zasiadał na trybunach na przeciwko niego/niej.
- [b](imię i nazwisko)[/b].
- Czy pochodzi Pan/Pani z tej/tego [b](czystość i krwi i status majątkowy)[/b] rodziny/rodu [b](nazwisko)[/b]?
- Tak.
- Data urodzenia i wiek.
- [b](data urodzenia i wiek)[/b].
- Mieszka Pan/Pani [b](adres)[/b]?
- Tak, właśnie tam.
- Dobrze, dobrze... to jeszcze czym Pan/Pani się zajmuje?
- [b](Zawód)[/b]...
Tylko tyle zdołał/a zobaczyć w swojej myślodsiewni. Reszta wspomnień była zamazana i nie dało się z nich nic odczytać.
***
Od owej rozprawy minęło już [b](liczba określająca ilość lat, które minęły od rozprawy)[/b] lat i teraz wydawało mu/jej się śmieszne, że został/a wezwany/a do ministerstwa z powodu [b](powód)[/b]. Aktualnie siedział/a przy jednym ze stolików w [b](nazwa pubu, bądź gospody)[/b] popijając [b](napój)[/b]. Wyglądał/a [b]tak samo/zupełnie inaczej niż wtedy[/b]. [b](Opis wyglądu i ubioru)[/b]. Zdawało się, że na kogoś czeka, gdyż stukał/a niecierpliwie palcami w blat i zerkał/a w kierunku drzwi. [b]Jak zwykle był/a niecierpliwy/a/ Zwykle był/a cierpliwy/a. (Opis charakteru)[/b]. W końcu próg przybytku przekroczyła osoba, na którą czekał/a. Od razu dosiadła się do jego/jej stolika.
- [b](Ksywka postaci)[/b] nareszcie się spotykamy! - zagadnęła z uśmiechem na twarzy - Jak tam twoja [b](rodzina, w przypadku gdy postać takowej nie posiada może wpisać samopoczucie)[/b]?
- [b](Krótki opis rodziny wraz z relacjami)[/b].
- Rozumiem. A jak TE sprawy?
- Jeżeli o TO chodzi, [b](Zakon/Śmierciożercy) ma/mają się całkiem dobrze/ nie opowiedziałem/łam się po żadnej ze stron[/b].
- Słyszałem, że ostatnio Śmierciożercy użyli kilku czarnomagicznych zaklęć by znęcać się nad mugolami.
- [b](Stosunek do mugoli)[/b], jeżeli o mnie chodzi to uważam, że czarna magia [b](stosunek postaci do czarnej magii)[/b].
- Zawsze wiedziałem, że jesteś [b](stosunek innych do postaci)[/b]. No... zbieram się. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
***
Wszedł/weszła do swojego [b](przymiotnik opisujący gabinet)[/b] gabinetu. Jego/jej spojrzenie od razu padło na płaską, kamienną misę stojącą na biurku. [Fragment w gwiazdkach odnosi się tylko do osób, które posiadają patronusa.] *Podszedł/podeszła do niej i delikatnie dźgnęła końcem różdżki srebrzystą mgłę wypełniającą myślodsiewnię. Ciarki przebiegły mu/jej po plecach, gdy z misy wyłoniła się zamazana postać unosząca wysoko nad głową różdżkę, z której wystrzelił/a [b](postać patronusa)[/b]. Machnął/ęła ręką rozganiając "dym".* Usiadł/a przy stoliku. Szuflada po prawej stronie zadrżała niebezpiecznie. [b](Imię)[/b] odsunął/ęła ją i zerwał/a się na równe nogi odskakując do tyłu, gdy w jego/jej kierunku wystrzelił [b](bogin)[/b]. Szybko uniósł/niosła różdżkę.
- Riddiculus! - zawołał/a, a bogin zamienił się w [b](postać bogina potraktowanego zaklęciem)[/b] i zniknął.
[Opcjonalnie można umieścić inne scenki z myślodsiewni, korespondencję, wycinki z gazet, zapiski i jedno zdjęcie znajdujące się w szufladzie.]
[img][/img]
Wejście do Ministerstwa Magii, dla interesantów, znajdowało się w jednej ze zniszczonych budek telefonicznych stojącej tuż obok wielkiego kontenera na śmieci w jakiejś bocznej, rzadko uczęszczanej uliczce.
Mężczyzna/ kobieta o
(przymiotnik określający włosy) włosach i
(kolor) oczach, wyglądający/a na nie więcej niż
(liczba określająca wiek, w którym pierwszy raz postać odwiedziła ministerstwo) lat,
(czasownik) na widok śmietnika, po czym podszedł/podeszła do telefonu. Chwycił/a za słuchawkę wykręcając przy tym numer 62442. Wewnątrz budki rozległ się chłodny, kobiecy głos.
- Witamy w Ministerstwie Magii. Proszę podać imię, nazwisko i sprawę.
-
(imię i nazwisko). Zostałem/łam wezwany/na na przesłuchanie.
- Dziękuję. Interesancie proszę wziąć plakietkę i przypiąć ją sobie na piersi. -
(imię) wystawił/a po nią rękę rzucając okiem na informację. Przypiął/ęła ją sobie do ubrania. Kobiecy głos odezwał się ponownie.
- Szanowny interesancie, przypominamy o konieczności poddania się kontroli osobistej i okazania różdżki do rejestracji przy stanowisku ochrony, które mieści się w końcu atrium. - budka zaczęła powoli zjeżdżać w dół, a gdy wreszcie się zatrzymała, drzwi otworzyły się i usłyszał/a kolejne słowa.
- Ministerstwo Magii życzy Pani/Panu miłego dnia.
Od razu ruszył/a w kierunku biurka po lewej stronie, nad którym wisiała tabliczka z napisem "Ochrona".
- Proszę tu podejść. - odezwał się czarodziej siedzący po drugiej stronie stolika. - Różdżka. - wycedził beznamiętnym głosem.
(Imię) podał/a mu ją
(przymiotnik określający to, jak chętnie postać oddała różdżkę).
-
(Różdżka, rdzeń, długość, drewno. Uzupełniane przez administrację), używana
(liczba określająca długość korzystania z różdżki). Tak?
- Tak, tak... - rzucił/a pospiesznie odbierając swą różdżkę i ruszył/a w kierunku jednej z sal rozpraw. Był/a
(stan w jakim znajdowała się postać). Od razu został/a wprowadzony/a do dużego, okrągłego pomieszczenia otoczonego zewsząd rzędami ławek. Większość z nich była
(pusta/pełna). Z wymalowanym na twarzy
(rzeczownik określający stan w jakim znajdowała się postać) skierował/a się do krzesła na środku sali i usiadł/a na nim.
- Imię i nazwisko. - rozległ się głos sędziego, który zasiadał na trybunach na przeciwko niego/niej.
-
(imię i nazwisko).
- Czy pochodzi Pan/Pani z tej/tego
(czystość i krwi i status majątkowy) rodziny/rodu
(nazwisko)?
- Tak.
- Data urodzenia i wiek.
-
(data urodzenia i wiek).
- Mieszka Pan/Pani
(adres)?
- Tak, właśnie tam.
- Dobrze, dobrze... to jeszcze czym Pan/Pani się zajmuje?
-
(Zawód)...
Tylko tyle zdołał/a zobaczyć w swojej myślodsiewni. Reszta wspomnień była zamazana i nie dało się z nich nic odczytać.
***
Od owej rozprawy minęło już
(liczba określająca ilość lat, które minęły od rozprawy) lat i teraz wydawało mu/jej się śmieszne, że został/a wezwany/a do ministerstwa z powodu
(powód). Aktualnie siedział/a przy jednym ze stolików w
(nazwa pubu, bądź gospody) popijając
(napój). Wyglądał/a
tak samo/zupełnie inaczej niż wtedy.
(Opis wyglądu i ubioru). Zdawało się, że na kogoś czeka, gdyż stukał/a niecierpliwie palcami w blat i zerkał/a w kierunku drzwi.
Jak zwykle był/a niecierpliwy/a/ Zwykle był/a cierpliwy/a. (Opis charakteru). W końcu próg przybytku przekroczyła osoba, na którą czekał/a. Od razu dosiadła się do jego/jej stolika.
-
(Ksywka postaci) nareszcie się spotykamy! - zagadnęła z uśmiechem na twarzy - Jak tam twoja
(rodzina, w przypadku gdy postać takowej nie posiada może wpisać samopoczucie)?
-
(Krótki opis rodziny wraz z relacjami).
- Rozumiem. A jak TE sprawy?
- Jeżeli o TO chodzi,
(Zakon/Śmierciożercy) ma/mają się całkiem dobrze/ nie opowiedziałem/łam się po żadnej ze stron.
- Słyszałem, że ostatnio Śmierciożercy użyli kilku czarnomagicznych zaklęć by znęcać się nad mugolami.
-
(Stosunek do mugoli), jeżeli o mnie chodzi to uważam, że czarna magia
(stosunek postaci do czarnej magii).
- Zawsze wiedziałem, że jesteś
(stosunek innych do postaci). No... zbieram się. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
***
Wszedł/weszła do swojego
(przymiotnik opisujący gabinet) gabinetu. Jego/jej spojrzenie od razu padło na płaską, kamienną misę stojącą na biurku. [Fragment w gwiazdkach odnosi się tylko do osób, które posiadają patronusa.] *Podszedł/podeszła do niej i delikatnie dźgnęła końcem różdżki srebrzystą mgłę wypełniającą myślodsiewnię. Ciarki przebiegły mu/jej po plecach, gdy z misy wyłoniła się zamazana postać unosząca wysoko nad głową różdżkę, z której wystrzelił/a
(postać patronusa). Machnął/ęła ręką rozganiając "dym".* Usiadł/a przy stoliku. Szuflada po prawej stronie zadrżała niebezpiecznie.
(Imię) odsunął/ęła ją i zerwał/a się na równe nogi odskakując do tyłu, gdy w jego/jej kierunku wystrzelił
(bogin). Szybko uniósł/niosła różdżkę.
- Riddiculus! - zawołał/a, a bogin zamienił się w
(postać bogina potraktowanego zaklęciem) i zniknął.
[Opcjonalnie można umieścić inne scenki z myślodsiewni, korespondencję, wycinki z gazet, zapiski i jedno zdjęcie znajdujące się w szufladzie.]